2009.10.18 - Egipt - pożegnanie z Orbisem - Sylwia i Marek Kulczyk

Codziennie tysiące spragnionych słońca turystów wylewają się z lądujących w Hurghadzie i Sharm el-Sheikh samolotów. To świat niezawodnego słońca, perfekcyjnych hotelowych oaz, turkusowego morza oraz fantastycznej rafy koralowej. Czarujący sprzedawcy po licznych szklaneczkach herbaty, na przemian drąc szaty z bólu i wspominając Bolka i Lolka, sprzedadzą nam za trzecią cześć ceny wyjątkowe tkaniny, wodne fajki czy nawet złoto. To z pewnością będą wspaniałe wakacje z mnóstwem zdjęć. Jednak Egipt ma kilka twarzy - a urok hotelowego leżaka to tylko jedna z nich. Bez żalu porzucamy więc piękny basen i codzienny masaż na rzecz zdezelowanych autobusów i niewielkich hoteli bez gwiazdek. Do Hurghady wrócimy za trzy tygodnie.