2001.04.28 - Jukon i bezdroża Kanady - Iwona i Jurek Maronowscy

W lato 1998 roku Iwona i Jurek Maronowscy wybrali się w podróż do Kanady. Ich celem nie były jednak popularne tereny na wschodzie i południu tego rozległego kraju. Przede wszystkim chcieli dotrzeć w północno - zachodni zakątek Kanady, do Terytorium Jukon na pograniczu tundry i tajgi, przy granicy z Alaską.

Wynajętym samochodem, przemierzając tysiące kilometrów przez bezkresną tajgę dotarli do dzikich, sześciotysięcznych gór Św. Eliasza i Parku Narodowego Kluane. To jedno z tych niezwykłych miejsc, gdzie człowiek może się poczuć jak prawdziwy odkrywca - podróżnik. Nienaruszona ludzką ręką przyroda, mnóstwo zwierząt, olbrzymie lodowce. Żyje tu też jedno stworzenie, które napędza strachu każdemu, kto pragnie zapuścić się w góry. Tym zwierzęciem jest niedźwiedź grizli.

Terytorium Jukon znane jest też z pozostałości po gorączce złota sprzed stu lat. Powstało wtedy bogate miasto Dawson City, dziś zabytek drewnianej architektury. Na północ od miasta wznoszą się pasma gór Mackenzie, w których karłowata tajga przechodzi w tundrę, a najbardziej północna, gruntowa droga Kanady prowadzi aż za koło polarne.